poniedziałek, 27 maja 2013

Kabum!

Dziś w tę piękną majową niedzielę wraz z moją Mamusią obejrzałyśmy historię... bikini. Znacie tą historię? Dla mnie to niesamowita nowinka i duża dawka ciekawej historii odzieżownictwa, a także kobiet w Europie i USA na przełomie lat 1930-1970.
Czy wiecie że dwuczęściowe stroje kąpielowe powstały w USA na skutek oszczędności materiałów i cięć budżetowych?




Każda patriotka musiała nosić dwuczęściowy strój na znak miłości do ojczyzny. Wysokie majtki zasłaniały pępek a staniki były zabudowane.
Pomyślcie że ponad kilkanaście lat wcześniej przed zaistnieniem strojów dwuczęściowych były wymagane stroje kąpielowe jednoczęściowe przypominające sukienki które były bardzo rygorystycznie sprawdzane przez "policję plażową" chodzącą z miarą czy nie odsłaniają zbyt wiele.



Zbyt krótki i zbyt wiele odsłaniający strój kończył się wyrzuceniem z plaży, złą reputacją i plotkami. Jak na nasze czasy jest to nie do pomyślenia.
Ale wróćmy do historii bikini. Pewien inżynier samochodowy będąc na plaży zauważył, że kobiety ukradkiem rolują staniki i wysokie majtki by opalić więcej ciała. Ta obserwacja zaowocowała pomysłem by stworzyć nieco bardziej skąpy strój kąpielowy. Louis Réard postanowił zaprezentować strój 5 lipca 1946 roku na terenie publicznego basenu Piscine Molitor w Paryżu. Nazwa stroju kąpielowego wywodzi się od nazwy atolu Bikini gdzie były w tym czasie przeprowadzane próby jądrowe. Louis spodziewał się że reakcja na nowe zjawisko będzie efektem zbliżonym do wybuchu bomby atomowej dla konserwatywnego świata mody i stąd nazwa. Réard nie mogąc znaleźć modelki, która byłaby na tyle odważna, by ubrać niezwykle skąpe jak na ówczesne czasu bikini i ostatecznie wynajął do tego celu wodewilową tancerkę - Micheline Bernardini.

Bikini zostało bardzo dobrze przyjęte przez męską część publiczności ale wywołało równie wiele kontrowersji. W wielu krajach bikini zostało zakazane. Czemu? Ponieważ bardzo wielu ludzi w tych czasach uważało że odsłanianie pępka to coś niedopuszczalnego, intymnego jak druga wagina.
Po latach bikini powróciło z wielkim Bum! kiedy to Brigitte Bardot pojawiła się na Festiwalu Filmowym w Cannes w kwietniu 1953 roku ubrana w bikini. Dzięki temu młoda aktoreczka dostała się do środowiska celebrytów, a także bikini zostało zaakceptowane.

Od tam tego wydarzenia każda nastolatka chciała być jak Brigitte i nosić bikini.


Nie długo lato. w tym sezonie modne są stroje a la pin-up girls.
A Wy jakie stroje kąpielowe preferujecie? Skąpe trójkąciki, standardowe dwuczęściowe bikini, czy bardziej zabudowanie stroje z wysokimi majtkami czy jednoczęściowe stroje???


Źródło zdjęć: google

2 komentarze:

  1. Lato... I wybór stroju kąpielowego - jak ja tego nie lubię!!

    A post wyjątkowo ciekawy :)

    vamppiv.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zdecydowanie preferuję dwuczęściowe ale mój gust co do strojów zmienia się bardzo często. Ostatnio to zwykłe stroje a dziś pin up'owe. Jutro pewnie zupełnie inne. Okazji do noszenia stroju mam bardzo mało ale pomimo to strój a la pin up girl jest na pozycji "must have"

      Usuń